Ilveran
Redaktor
27 06 2014 (14:51:21)
Użytkownik ocenił pracę na 3
Nieważne. No właśnie. Wiesz, że nieważne piszemy razem, prawda? Trochę zaskakujący wiersz, nie tylko mnie. Nie tylko przez obecność mojego imienia tam (a nóż miska miałeś na myśli kogoś innego). Przede wszystkim zaskakuje on... nie, rzeczywiście zaskakuje najbardziej swoją drugą strofą. I też dlatego ciężko go ocenić w ustalonych normach. Są słowa, bardzo poważne, hm 'mądre', a tu nagle trzy linijki, które mogłyby się spokojnie znaleźć w dedykacji, czy tam tytule. Pozwolisz, że najpierw skupię się na reszcie, wyłączając je.
Uwielbiam czytać ten wiersz. Uwielbiam, jak się sączy. Z linijki na linijkę. To, jak słowa opadają ciężko, dudniąc, jak... jak jest tak prosto, że w końcowym efekcie człowiek zastanawia się, czy autor przekroczył już granicę, czy jest pół kroku przed nią. To jest taka chwilowa myśl, bo z niej rodzi się cisza. Taka cisza w środku. Myślę, że rozumiesz o jaką mi chodzi. Cisza, która załamuje się końcowymi słowami. Ciekawe jest też to, że nie przeszkadza mi użycie tylu razy frazy "chwila". To naprawdę rzadko spotykane.Bardzo życiowy ten wiersz, prosty, hm bliski.
A teraz powiedz mi, jak ja mam Cię ocenić. Bo doceniam. Tylko, czy docenią Cię inni użytkownicy. Zastanów się nad ewentualną edycją (mimo wszystko), a tymczasem akceptuję.