Użytkownik ocenił pracę na 3
Hej, po przeczytaniu czuję chaos. Strzępy niby związane ze sobą, ale jakoś tak nie bardzo.
Wydaje mi się, że całość nie trzyma się kupy. Ale spróbuje zanalizować wiersz po kolei.
W pierwszej strofie mówisz o prawdzie i o tym, że nikt jej nie zna, bo zawiera się w słowach ( choć nie tylko), które są niewypowiadalne. Ale stosujesz zaimek wy, czyli ty tą prawdę już znasz. Jesteś wyjątkiem, ekstrahujesz się z tłumu.
Druga strofa jest cięższa. Twarz pokryła się futrem. Co to znaczy? Że jest się zwierzęciem, a nie człowiekiem? Może to zewnętrzny symbol wyobcowania, podążania swoim dzikim torem. A jaki związek ma z tym matka boska? Podejrzewam, że ukrywa te oczy, bo coś brała ( narkotyki) i nie chcę być nakryta. Uosabiasz ją z sobą. Swoją drogą, słowo ostrobramska wyrzuciłbym, bo kolejny wers pokrywa się z nim odrobinę, a poza tym tylko z niego samego można domyślić się, że chodzi o matkę boską ostrobramską.
3 strofa jest jasna, i to dzięki niej da się poprawnie zinterpretować utwór.
W homo sapiens narkomanus, zgodnie z nazewnictwem, słowo homo powinno być z dużej litery, a całość kursywą. Choć tego nie jestem do końca pewien.
Krótko mówiąc wiersz jest o człowieku, który wziął jakiś środek odurzający i poznał prawdę. Czuł się wtedy bosko i wyobcowanie. Pysznił się też tym, że tylko on zna prawdę, choć szukając jej, utracił poczucie rzeczywistości. Wszedł do innego świata z prawdą, która w nim okazała się fałszem. 3-.
harnas
Użytkownik wpmt
29 06 2014 (23:37:02)
Byłbym zachwycony, gdyby Autor zdradził sekret zawarty w pierwszej strofie:)
Czy mogę prosić o jasność?
Nie rozumiem tego fragment drugiej: "chowa oczy niczym matka boska ostrobramska
która nadziała się na ostrą bramę" . Nadziewać się( czasownik nakłuwać się, wbijać się i potocznie spotykać) O co chodziło Autorowi?
Byłbym wdzięczny za wyjaśnienia, bo nie rozumiem intencji:)
Pozdrawiam:)