Choć jestem reakcjonistą i profanem
Świętości twojej nigdy nie skalam
Przeciwko uczuciu twemu
Ni czynem, ni myślą
Buntu nie podniosę
Usiądę grzecznie na ławce
Jak na ikonę w cerkwi
Patrzył będę wielkimi oczami
Albo na złotym łańcuszku trzymał
Karmił winem i owocami
Kiedy umrzesz
Zakonserwuję cię lepiej niż Lenina
W szklanej trumnie
W pokoju będę trzymał
Płeć: mężczyzna
Ocena: 5
Liczba komentarzy: 1
Data dodania: 12.11.2013r.
Ilveran
Redaktor
16 11 2013 (18:55:05)
Użytkownik ocenił pracę na 5
Dobry wieczór Edwardzie.
Słucham sobie własnie Skinny love w wykonaniu Bona Ivera i tak ładnie mi sie komponuje ona z Twoim wierszem. W ogóle, to nie spodziewałam się takich moich odczuć. Ostatnio bardzo nisko Cię oceniałam, ale widzę, że dziś jestvsporykrok w przód. I oby tak dalej.
Bo chodzi o to, by mnie zaskoczyć. O to by wzbudzić emocje, bym się uśmiechneła, a ja kurczę uśmiecham się za każdym razem jak Cię czytam. Szczególnie chyba dlatego, że mocno wpływasz na wyobraźnię i nie czuję się tak, jakbym czytała, a oglądała Twój wiersz. I to jest bardzo pozytywne. Bardzo podoba mi sie ujęcie pierwszej strofy. W takim wydaniu też robi wrażenie. Jedynie tamten jeden przecinek delikatnie psuje estetykę. Nie pozbędziemy sie go? Dalej trochę mnie zmyliłeś. Bo pierwszy wers drugiej strofy łaczy się zabawnie z drugim i przed oczqmi staje mi mężczyzna siedzący na cerkwi. Pasowałoby pomysleć nad tym jak tego uniknąć. Chyba, że te wersy maja na siebie tak zachodzić. Wtedy to już padnę. W pozytywnym znaczeniu. Zakończenie ładne, w klimacie, a ten rym w drugiej jeszcze nie wiem dlaczego, ale bardzo się wpasowywuje. Lubię takie wiersze o milości. Nieprzesłodzone. Szczere. Proste.
I za to ode mnie pięć. Miłego wieczoru.
Musisz się zalogować aby móc pisać komentarze.
Statystyki: Wiersze: 9701 | Proza: 2330 | Publicystyka: 721 | Komentarze: 68305 | Użytkownicy: 12452
Online(48): 48 gości i 0 zarejestrowanych: