zamykam drzwi śmierci
odeszła ze łzami w oczach
miała mocno spuszczoną głowę
aż do granic rozsądku
trzcina zamknięta w czerń smutku
nie rozjaśnia już
wschodu słońca
źrenice radości
rozpostarły swą moc
dla ludożerców niepojętych
uwielbiam ingerować
w egzystencję dusz
są takie niemoralne
Płeć: nieznana
Ocena: 5.5
Liczba komentarzy: 2
Data dodania: 22.01.2010r.
Ilveran
Redaktor
23 01 2010 (15:32:44)
Użytkownik ocenił pracę na 5
Najadłam się, to jeszcze łatwiej mi przyszło rozmarzenie się nad tym wierszem, rozleniwiło mi się jakoś takoś;p co do pracy... Dawno nie widziałam takiego wzlotu. Lubię, jak przy wcześniejszym wierszu w komentarzu piszę o jaśniejszym, świeższym spojrzeniu, że dobrze byłoby nad tym popracować, a w kolejnym widzę to wyraźnie. Naprawdę bardzo dobry wiersz. Już od wczoraj zbieram się, by skomentować, ale zawsze coś wypadało. Chciałam pisać dużo, jednak nagle zabrakło mi słów. Delikatnie głaszcząc środkami artystycznymi stworzyłeś coś świetnego. Między drugą, a trzecią strofą może i następuje nagłe przeskoczenie, troszkę mi płynności zabrakło, łagodnego przejścia, ale mimo to brawa. A ocena? Powiedziałam przecież, że dam Ci nauczkę i postawię 4, ale nie będę taka okrutna. Coś mówiłeś o piątce przed komentarzem Anc, więc masz:)
Ancilla
Użytkownik wpmt
23 01 2010 (11:31:09)
Użytkownik ocenił pracę na 6
Wiersz jest oszałamiający, świetny i doskonały. Stworzyłeś naprawdę urzekający klimat-idzie się zakochać! Z wersu na wers płynęłam, rozkoszowałam się każdym jednym wyrazem, wracałam do poprzedniego w celu spotęgowania emocji i uczuć. Dawno nie bylo takiego kopnięcia. Treść bezbłędna, tematyka jaką poruszasz ujęła mnie-moje klimaty. Jestem wymagająca co do tworzenia utworów o nieco mrocznym zabarwieniu, ale Ty spełniłeś moje oczekiwania. Zadowolenia moje nie ma granic. Chciałabym czytać dalej i dalej. W sumie to długość wiersza jest w sam raz. Najświetniejszą kwintesencją jest puenta, zakończenie, które potrafi człowieka przybić. Oczy nie mogły się nacieszyć widokiem złożonych zaledwie w trzy wersy wyrazów. "uwielbiam ingerować
w egzystencję dusz
są takie niemoralne" bezapelacyjnie dobre, prawidłowe. Trochę się rozmarzę w tym komentarzu. "odeszła ze łzami w oczach
miała mocno spuszczoną głowę
aż do granic rozsądku" dobre, szczególnie stwierdzenie, że śmierć potrafi odejść w rozpaczy, co my wiemy, że to jest raczej paradoksem. O to właśnie chodzi w poezji, o zadziwienie, udziwnienie i zaskoczenie. "trzcina zamknięta w czerń smutku" żałoba, wielka żałoba i skrucha-dobre. Może i źle interpretuje, ale ja tutaj za cel obrałabym tą śmierć, która chciała dokonać kolejnego zamachu na istotę, chciała być śmierciożercą. Jednak jej plany pokrzyżował ludzki los, tym samym przypisując śmierci łatkę w postaci żałoby. Ona poprzez skruchę, żal szuka ukojenia gdzie indziej. Nagle jej oczy niepojęcie wielkie otwarły się, gdyż zagłada wzniecona przez ludzi, daje jej wielkie pole do popisu. I ta egzystencja dusz-mm. Jestem zadowolona.
Musisz się zalogować aby móc pisać komentarze.
Statystyki: Wiersze: 9701 | Proza: 2330 | Publicystyka: 721 | Komentarze: 68305 | Użytkownicy: 12452
Online(64): 64 gości i 0 zarejestrowanych: