oto ból
kilka kropel krwi
na szklanym blacie
myśli bój
i głośny krzyk
samotności, której nie znacie
oto ból
za kilka słów
samotność bez dna
myśli bój
na bladym policzku
gorzka łza
oto ból
kiedy w ramionach trzymam śmierć
Boże mój!
tej krwi z mych dłoni
nie zmyje deszcz
Płeć: kobieta
Ocena: 4
Liczba komentarzy: 6
Data dodania: 02.06.2012r.
Passenger
Użytkownik wpmt
02 04 2013 (10:17:33)
Użytkownik ocenił pracę na 4
Witam!
Wiersz jako tekst i idea spodobał mi się :)
Nie napisałaś w prost o co chodzi, tylko krótkimi słowami ubrałaś treść. Zauważyłam, że współczesna poezja różni się od poprzednich wieków zawieraniem ilości treści. Nasze zdania wydają się być celowo skrócane. Nie rozumiem dlaczego "Na bladym policzku" zaczęłaś wielką literą. Tak samo wielkość Boga "Boże mój!" udzieliła się następnym słowom "Tej krwi z mych dłoni", ponieważ znów zaczęłaś pisać wielką literą.
Podoba mi się, że Twój wiersz może być cytowany. Tzn. nadaje się do powtarzania w życiu codziennym jako słów odzwierciedlających emocje i uczucia. Daję 4 :)
Pozdrawiam
villemo
Redaktor
02 04 2013 (10:49:40)
O, widzisz, nawet nie zauważyłam. Dziękuję za.zwrócenie uwagi. Cieszę się również, że wiersz się spodobał :)
Pozdrawiam :)
Dawied
Użytkownik wpmt
04 06 2012 (14:19:13)
Użytkownik ocenił pracę na 4
Wielokropki mogłaś sobie darować. Rymy też, są bardzo proste, to razi. Powtórzenia i paralelizmy bardzo ładnie wplecione. Ostatnio strofa sugestywna. Z minusem
villemo
Redaktor
03 06 2012 (20:28:53)
witam.
Dziękuję za uwagi, cenne, a jakże ;)
Gwoli ścisłości i wyjaśnienia - podmiot liryczny- kobieta- nigdzie w tym wierszu nie jest bliska samobójstwa. Ostatnie zwrotka jest bardzo dosłowna- podmiot liryczny trzyma w ramionach śmierć, ale nie swoją... Jej dłonie są pobrudzone krwią, której nie zmyje ani deszcz, ani łzy, ani czas.
Poruszona kilkoma zasłyszanymi historiami porwałam się na opisanie tego, co dzieje się w duszy kobiety, która dowiaduje się, że musi- z różnych względów- usunąć ciążę... Myślę, że w świetle tych wyjaśnień wiersz nabiera odrobinę innego wymiaru
Pozdrawiam , villemo
Faun
Użytkownik wpmt
03 06 2012 (16:46:14)
Wielokropek nie znaczy "wiele = ile się chce kropek" tylko "trzy". Tak ktoś wymyślił, więc pamiętajmy...
.moniaa.
użytkownik
03 06 2012 (16:17:26)
Użytkownik ocenił pracę na 4
Witaj.
Piszesz o wielkim cierpieniu, które jednocześnie brzmi jak samobójstwo. Pierwsza i druga strofa jest dla mnie praktycznie tym samym, pierwszą mogłabyś zastąpić drugą, a drugą pierwszą. Na jedno wychodzi, bo mówią o tym samym. Powtórzenia słów, jakie zawarłaś w tych strofach mam nadzieję, że są celowe. W ostatniej zwrotce podmiot liryczny jest bliski śmierci, zwraca się do Boga. Jednak kiedy będzie nadal żył, bolesne rany i wspomnienia nie znikną. Wciąż będzie o nich pamiętał i z nimi żył. Myślę, że zbędna jest interpunkcja, gryzie mnie też tematyka filozoficzna tego utworu, może bardziej pasowałby tutaj temat życia bądź miłości przez, którą wielu podcina sobie żyły.
Bardzo słabe cztery.
Pozdrawiam, moniaa ^.^
Musisz się zalogować aby móc pisać komentarze.
Statystyki: Wiersze: 9701 | Proza: 2330 | Publicystyka: 721 | Komentarze: 68305 | Użytkownicy: 12452
Online(60): 60 gości i 0 zarejestrowanych: