Kiedy Bóg poda mi rękę,
ja Mu podam strach.
Kiedy powie- "chodź" ucieknę
byle gdzie i byle jak.
Kiedy spojrzy sercem,
udam niemy głaz.
Bo ja jestem małym stwórcą,
stwórcy żyją tylko raz.
Kiedy Bóg już zamknie
krótki rozdział moich dni
Ja pobiegnę w stronę STARTU,
na festiwal pięknych chwil...
Bo ja jestem małym stwórcą-
stwórcy żyją tylko raz!
Płeć: nieznana
Ocena: 5.5
Liczba komentarzy: 9
Data dodania: 02.02.2009r.
Syntiaa
Użytkownik wpmt
11 12 2011 (16:17:15)
Strasznie pocieszny wiersz. :)
Chwycił mnie za serce, uwierz mi. Mój katecheta by się załamał. ;D
supergirl
Użytkownik wpmt
09 02 2009 (18:04:08)
Użytkownik ocenił pracę na 5
Trzymaj tak dalej:)
Super;)
dafne107
Użytkownik
09 02 2009 (17:19:46)
Użytkownik ocenił pracę na 5
Lekki , prosty i przyjemny 5 .
majka14
Użytkownik
07 02 2009 (23:08:54)
Użytkownik ocenił pracę na 6
tak ,,,,,,super przemawia,,prosto i konkretnie
daje za to 5
bezradna
Użytkownik wpmt
06 02 2009 (23:35:25)
Użytkownik ocenił pracę na 6
Bardzo piękny i stylowy
Użytkownik ocenił pracę na 5
podoba mi się ;] fajny i lekki 5 :)
Mnie się bardzo spodobała jego prostota. 6.
Heko
Użytkownik
02 02 2009 (20:52:28)
Ładny wiersz. Wszystko jak najbardziej poprawne. 5
Podoba mi się Twój styl pisanie. Ej, no co ja mam pisać jeszcze? Podoba mi się, podoba, podoba. Pięć. ;)
Musisz się zalogować aby móc pisać komentarze.
Statystyki: Wiersze: 9701 | Proza: 2330 | Publicystyka: 721 | Komentarze: 68305 | Użytkownicy: 12452
Online(43): 43 gości i 0 zarejestrowanych: